Ciążowe gadżety


Ten wpis miałam przygotowany już dużo wcześniej jednak chciałam poczekać do końca ciąży aż urodzę. Teraz gdy trzymam mojego synka w ramionach a moja ciąża zakończyła się szczęśliwie czas na jej podsumowanie. 

Chciałam Wam przedstawić kilka gadżetów których używałam w ciąży i na dzień dzisiejszy wydaje mi się że bez nich byłoby mi bardzo ciężko. 

1. Detektor tętna płodu. 

Urządzenie na pozór zbędne i niepotrzebne, jednak ja po pierwszym poronieniu byłam pełna obaw czy ta ciąża zakończy się pomyślnie, czy nie będzie żadnych komplikacji. 
AngelSounds bardzo mi się przydał. Tętno dziecka słychać już od 12 tygodnia ciąży. Później kiedy czułam już ruchy synka przez kilka tygodni nie używałam urządzenia wcale bo Mateusz był bardzo aktywny. Dopiero od ok. 36 tygodnia znowu zaczęłam go używać Mati miał wtedy już mało miejsca i jego aktywność znacznie spadła. Często przy okazji nocnego siusiu słuchałam sobie serduszka :) 
Dodatkowym plusem są dwa wyjścia na słuchawki dzięki czemu często razem z mężem kładliśmy się na łóżku zamykaliśmy oczy i wyobrażaliśmy sobie że nasz synek leży już między nami. Urządzenie bardzo ułatwiło nam również okres rozłąki kiedy to mąż był w szpitalu. Wtedy dzwoniłam do męża i przykładałam telefon do słuchawek a on słyszał Mateuszka i to podtrzymywało go na duchu :) 

2. Adapter do pasów bezpieczeństwa

Chociaż zaczęłam go używać pod koniec ciąży to nie wiem czemu nie zakupiłam go wcześniej. Zwykłe pasy bezpieczeństwa wbijają się w brzuch powodując ucisk dziecka. Często jak jeździłam jako pasażer odciągałam pasy od brzucha bo za bardzo mnie ściskały i brzuszek zaczynał boleć. Zwykłe pasy przy ewentualnej kolizji mogą narobić więcej szkody niż dobrego bo ściskają dziecko. 
Adapter BeSafe przytrzymuje pasy pod brzuchem dzięki czemu możemy czuć się swobodnie, ale bezpiecznie nawet podczas długiej podróży. 

3. Bielizna ciążowa
Wcześniej zastanawiałam się po co kupować specjalne ciążowe majtki. To tylko strata pieniędzy. Ale jak już zaczął pojawiać się brzuszek i przybyło mi kilka kilogramów wiedziałam już że to niezbędne szczególnie w dalszych miesiącach ciąży. Zwykłe majtki zaczęły mnie uciskać w brzuch i w uda powodując dyskomfort. Postawiłam więc na bambusowe przewiewne majteczki, które nie dość że ładnie nachodziły na brzuszek, to jeszcze miały elastyczne zakończenia i nie powodowały ucisku na pupie i w pachwinach. 

Odnośnie biustonosza to do tej pory nosiłam usztywniane miseczki teraz zamieniłam je na biustonosz dla mam karmiących. Mimo tego że jeszcze nie karmiłam moje piersi znacznie się powiększyły i w tym biustonoszu było mi znacznie wygodniej. 

4. Aplikacja na smartfona "Moja ciąża"



Aplikacja którą zainstalowałam na telefonie jak tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży. 
Do aplikacji wystarczy wprowadzić datę ostatniej miesiączki i zlicza tygodnie ciąży w których obecnie jesteśmy. Dodatkowo każdy tydzień jest szczegółowo opisany. Co się dzieje z mamą i z jej ciałem, ale również co się dzieje z dzieckiem. Na jakim etapie rozwoju w danym tygodniu się znajduje, jego orientacyjna waga i wzrost. Dla mnie było to bardzo przyjemne czytać co mój maluszek umie robić i ile już mierzy. Oprócz tego są bardzo ciekawe filmiki, niektóre prosto z brzucha :) 

2 komentarze:

  1. AngelSounds! Moje cudo w drugiej ciazy nie wiem jak pierwsza mogla sie bez niego obyc! To byl najpiekniejszy moment w ciagu dnia jak moglam z chlopakiem usiasc wygodnie odprenzyc sie i w spokoju posluchac jak nasza kruszynka oddycha...najpiekniejsze na swiecie...polecam bardzo!!!!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 A g u g u , Blogger